O Poznańskich Legendach

Zainteresowanie różnymi podaniami, legendami i bajkami znacznie wzrosło w ciągu ostatnich lat. Popularność gwarantują im liczne disneyowskie produkcje czy adaptacje seriali i gier komputerowych. Na rynku dostępna jest niezliczona ilość produktów z wizerunkami ulubionych bohaterów. Temu społecznemu zainteresowaniu bacznie przyglądają się antropolodzy, socjolodzy, kulturoznawcy i literaturoznawcy. Obecność legend w kulturze popularnej pobudza też rynek wydawniczy – na półkach księgarń można spotkać wiele reedycji, tłumaczeń czy nowych zbiorów. Jednak czy na pewno wiemy, gdzie można znaleźć lokalne wątki, gdy zapragniemy zagłębić się w wielkopolskie dziedzictwo?

Tekstów, które dotyczą naszego miasta, trzeba szukać w różnych źródłach. Wiele legend nie byłoby znanych, gdyby nie mrówcza praca zbieraczy podań ludowych, literatów, historyków, folklorystów czy kronikarzy. Jedno z najstarszych podań związanych z Poznaniem znajduje się w XII-wiecznej Kronice polskiej Galla Anonima, w której można znaleźć informacje na temat założenia państwa polskiego, w czym – jak powszechnie wiadomo – Poznań ma wielki udział. Innymi kronikami, bardziej lokalnymi, są te, które prowadzono w zakonach bernardynek, bernardynów czy karmelitów bosych. Można w nich znaleźć historie o tym, jak święci uczestniczyli w walkach poznaniaków ze Szwedami czy o zjawach widywanych przez zakonników w klasztornych krużgankach.

Ogromne zainteresowanie podaniami przyniosło w pierwszej połowie XIX wieku romantyczne zafascynowanie ludowością. Spisano wówczas i wydano drukiem liczne teksty – dokonywali tego m.in.: literat Ryszard Berwiński i mecenas kultury Edward Raczyński, autor dzieła Wspomnienia Wielkopolski. Później, na początku XX wieku, legendy pojawiały się w wydawanej do dziś „Kronice Miasta Poznania”. Chyba najbardziej znane pokoleniom poznaniaków jest Orle gniazdo. Podania, legendy i baśnie wielkopolskie Stanisława Świrki, które towarzyszy dzieciom i dorosłym od prawie pięćdziesięciu lat. To właśnie z tej książki korzystało wielu wydawców przy tworzeniu nowych zbiorów czy reinterpretacji. Krzysztof Kwaśniewski podjął się trudu uzupełnienia jej i w 2004 roku opublikował Poznańskie legendy i nie tylko. Przedstawił tam ponad dziewięćdziesiąt legend, bajek i podań. Książka jest wysoko ceniona i zawiera najpełniejszy zbiór podań o naszym mieście. To także najbardziej reprezentatywna kolekcja poznańskich legend, dostępna w każdej szanującej się księgarni. Dziś podań (zarówno tych starych, jak i nowych) możemy szukać także w internecie.

Prawdziwymi skarbnicami legend są też prace folklorystów. Kulturę ludową Wielkopolski opisał szeroko Oskar Kolberg w swojej monografii regionalnej W. Ks. Poznańskie wydanej w serii Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Podaniom i wierzeniom naszego regionu poświęcił dwa osobne tomy, w których możemy znaleźć np. opowieść o Niewieście-Śmierci zatruwającej poznaniaków morowym powietrzem czy informacje o Kujawie, „mądrym” pochodzącym z Ławicy, którego sąd poznański trzykrotnie karał za zakazane praktyki lekarskie. Dowiemy się również, że w naszym regionie spotykano czarownice, upiory, wilkołaki, mamony i zmory, a także znajdziemy porady, w jaki sposób się przed nimi uchronić.

Legendy opowiadające o wydarzeniach w stolicy Wielkopolski wśród różnych motywów fikcyjnych przekazywały też ziarno prawdy na temat faktów historycznych. Często wskazywały ważne dla naszych przodków wartości patriotyczne i moralne czy pouczały tych, którzy swoim zachowaniem odstępowali od przyjętych wówczas norm społecznych. Bawiły podczas spacerów czy pracy, krzepiły w czasie wojen oraz zaborów. Łączyły i łączą wszystkich tych, którzy to miasto tworzyli i tworzą.

Prezentowany w książce Koziołki, rury i czarcie ogony wybór legend powstał z myślą o najmłodszych. Podstawowym kryterium doboru opowieści był ich związek ze Starym Miastem – dzielnicą, która jest najczęściej odwiedzaną częścią Poznania. Wybraliśmy te podania, które zawierają motywy najbardziej charakterystyczne dla miasta, a także opowiadają o jego mieszkańcach. Przytoczyliśmy więc legendę o początkach państwa polskiego i przyjaźni między narodami w opowieści O założeniu Poznania. Wartość uczciwej pracy zostaje wyeksponowana w tekście O krawcu z Chwaliszewa. O wołowej skórze wskazuje zarówno na wpływ zakonu na tkankę miasta, jak i na walor sprytu oraz logicznego myślenia. Opowieściami O rogalach świętomarcińskich i O poznańskich rurach podkreślamy bogactwo naszych regionalnych specjałów. W pozostałych legendach przypominamy, że i Poznań miał swoje magiczne postaci: syreny, latające diabły czy króla kruków.

Przedstawiony w zbiorze wybór oczywiście nie wyczerpuje bogactwa legend poznańskich. Dotyczy to zarówno źródeł, które już są spisane, jak i tych, które nadal czekają na odkrycie: współczesnych przekazów ustnych oraz publikacji internetowych. Istniejące obecnie w obiegu opowieści mogą wydawać się w pierwszej chwili mało znaczące w porównaniu z tymi pochodzącymi ze źródeł kilkusetletnich. Jednak właśnie dzięki przekazywaniu historii z ust do ust zdarzenia nam współczesne mogą kiedyś stać się legendami. Sam proces ich gromadzenia zacieśnia relacje między wnukami a dziadkami, tworzy nową przestrzeń do dialogu między dziećmi i rodzicami, a także buduje uniwersalną świadomość społeczną.

Mam nadzieję, że wspólne czytanie książki Koziołki, rury i czarcie ogony zachęci rodziny do snucia własnych opowieści. Historie, które rozpalają wyobraźnię współczesnych poznanianek i poznaniaków, legendy rodzinne czy wspomnienia wydarzeń historycznych, nadal czekają na odkrycie, spisanie i opublikowanie.

Izabela Kotlarska